Aktualnie oglądasz kategorię: Etap 21. – Polska Nowaka – Śladami Kazimierza Nowaka po Rzeczpospolitej

ROWERTOUR | Polska Kazimierza Nowaka – relacja z polskiej części etapu 21. w październikowym numerze miesięcznika

200 osób, 1787 km, 30 dni, 22 Przystanki Afryki Nowaka, 13 864 zabitych komarów – o polskiej części etapu 21 przeczytać już można w październikowym miesięczniku Rowertour.   Wszystkich roweromaniaków zapraszamy także do przesyłania zgłoszeń do konkursu o nagrodę Rowertouru –  przypominamy, że termin zgłoszeń upływa z końcem października – więcej szczegółów na stronie...

Walne przekazanie książeczki-pałeczki!

Sobota, 24 września, w samo południe, w Południku Zero! Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia Afryka Nowaka przeszło do historii – kolejne już w przyszłym roku… Uchwalono kilka uchwał, przyjęto kilku członków, omówiono kilka pomysłów, wypito kilka herbat i kaw, a po walnym uczestnicy etapu przez Polskę i Ukrainę (Norbert Skrzyński, Piotr Tomza, Agnieszka Grudowska, Ewa Lica-Boruta,...

Etap 21. – próba podsumowania

W sobotę, 10 września, około godziny 10:00 czasu ukraińskiego, uczestnicy sztafetowej wyprawy śladami Kazimierza Nowaka wkopali drzewo Jego imienia, przed Polskim Kulturalnym Centrum w Stryju, miejscu urodzenia podróżnika. Drzewo co prawda nie jechało z nami od samego początku etapu 21. sztafety, gdyż pomysł przywiezienia sadzonek z Boruszyna pojawił się dopiero po pokazie w Wiosce… Ależ dużo...

Stryjska gościnność na koniec etapu przez Polskę i Ukrainę

Stryj – 8-10 września Pogoda się popsuła całkiem poważnie, w nocy znów przeszła burza, od rana zacina z prawa i lewa ostry kapuśniaczek – choć na horyzoncie, za blokami mieszkalnymi, wygląda dumnie słońce. Julia się niepokoi czy wciąż planujemy wybrać się do Doliny, Pacykowa, Rożniatowa i innych umiłowanych miejsc Kazika – układa nam dzień – pierwsze spotkanie można przesunąć na...

Bezdroża, wilki, strusie i lwy, czyli ukraińska codzienność.

Lwów – Sambor – Drohobycz – Truskawiec – Drohobycz – Stryj (5-8 września) Anna Koziejowska, Ulla Wilczyńska-Kalak, Kamila Kielar, Norbert Skrzyński, B. Sławek Kuczyński, Kazik Kosydor, Kasper Piasecki– siedmiu rowerzystów opuściło gościnne miasto Lwów, kierując się w stronę Stryja. Nie obraliśmy prostej i bezpośredniej drogi, zanim dotrzemy do miejsca urodzenia Kazimierza Nowaka,...

Lwów Afryki Nowaka – czyli ekstremalna jazda po bruku. 2-4 września

Piątek i weekend zaplanowaliśmy spędzić we Lwowie, a intensywność zbliżających się dni wpłynęła na postanowienie punktualnego przyjazdu na spotkanie w Konsulacie RP, który pozytywnie zaskoczył nas swoimi rozmiarami i okazałością. Przed bramą wejściową kłębił się ogromny tłum Ukraińców czekających na możliwość załatwienia swoich spraw w placówce; w pierwszym momencie myśleliśmy, że...

Sądowa Wisznia – Lwów (31 sierpnia – 1 września)

Sądowa Wisznia – sądowa, bo od XV w. do rozbiorów Polski odbywały się tu sądy/sejmiki szlacheckie; wisznia, bo wysoka, czyli na wyżynie, wyżna. Miasteczko niewielkie, ale z ogromnymi tradycjami – pierwsza wzmianka archiwalna o Wiszni pochodzi z około 1230 roku („Filip Bezbożny pozwał księcia Daniła do Wiszni, by go tam zabić”). Spotkanie przed polskim kościołem zaowocowało namówieniem...

Krasiczyn – Sądowa Wisznia

Miało być „skoro świt”, a wyszło jak zawsze, GOK w Krasiczynie „zdaliśmy” przed 10:00, najwięcej czasu zajęło nam usadawianie w sakwach sadzonek lipy i dębu, które przekazali mieszkańcy Boruszyna, abyśmy posadzili je w Stryju – tak by korzenie, które Nowak zapuścił w Wielkopolsce, wróciły do jego miejsca urodzenia – opakowaliśmy je w karimaty i mimo, że wystawały z sakw przyczepki,...

Józefów – Rowerowa Stolica Roztocza, czyli afrykańskie piaski i upały

Przedostatni Przystanek Afryki Nowaka w Polsce, w Józefowie (powiat biłgorajski – dodaję, gdyż i my mieliśmy kilka kilometrów przed Józefowem wątpliwości czy to oby na pewno „ten” Józefów), zaplanowano na 18:30 – Zbyszka i Tomka droga z Grabowca poprowadziła przez najdalej na wschód wysunięty punkt Polski, dla mnie i Rafała Kosa (który jechał pokazać zdjęcia i filmy z...

Włodawa-Józefów, czyli na kolanach (Bugu)

Włodawa, to od tego miejsca Polskie Radio zaczyna komunikat hydrologiczny dla rzeki Bug i to z tego miejsca zaczynamy kolejny dzień Etapu 21. Brennabor zmienia tymczasowego właściciela; jednego Zbyszka zastępuje drugi. Z Agnieszką i Tomkiem, którzy od kilku dobrych kilometrów towarzyszą Sztafecie, wzdłuż granicy kręcimy w stronę Dorohuska. Po drodze odbijamy do Sobiboru aby zobaczyć świadectwo...

Firlej-Lubartów-Włodawa, czyli na wyścigi

Dzisiaj od rana na pełnych obrotach. Miały być wakacje, a jest kierat jakiś. O 9.oo musimy być w Lubartowie, na spotkaniu u burmistrza. Wcześniej śniadanie, pośpieszne pakowanie, pożegnanie i wymiana kontaktów z nowo poznanymi osobami. Wszystko w pośpiechu i  z towarzyszącym od przebudzenia bólem głowy. Ktoś powiedział, że to od nadmiaru świeżego powietrza, ale to słaba teoria. Trzeci dzień...

Zbyszka Sasa przybycie na etap 21. – czyli Petla Zakrzowska i droga do Firleja

Pętla Zakrzowska – 21 sierpnia 2011. Do etapu polsko-ukraińskiego sztafety Afryka Nowaka dołączyłem w Zakrzówku. Z dworca w Lublinie odebrała mnie Pani Joanna Gips i od tego momentu zaczął się dla mnie wspaniały czas. Spotkania ze starymi znajomymi, poznawanie nowych, serdecznych ludzi, niespieszna jazda na rowerze przy słonecznej pogodzie i w pięknej scenerii. Cudowne emocje, a nad wszystkim...

Zapowiedź ukraińskiej części 21. etapu Afryki Nowaka w „Kurierze Galicyjskim”

„Kurier Galicyjski” to niezależna pismo Polaków na Ukrainie. Jest dwutygodnikiem i ukazuje się w Iwano-Frankowsku (dawny Stanisławów) dostarczając informacji ze Lwowa, Ziemi Lwowskiej, Ziemi Halicko-Pokuckiej, Wołynia, Bukowiny i Podola. Materiały poświęcone Afryce Nowaka znajdują się na s. 28-29 numeru 16/2011 z 26...

Między Saharą a Kongo – Szczucin-Nowa Dęba-Zaklików-Zakrzówek

Między Saharą a Kongo czyli rzecz o wampirach, jacuzzi i pierożkach ze szpinakiem W Szczucinie skład powiększył się o dwie Kaśki, znajome Elizy Czyżewskiej. Poznaliśmy się z nimi na korytarzu, jak właśnie wychodziły spod prysznica z remizy – ha! Prysznic! To dobrze wróżyło. Przed pokazem Kaspra zjedliśmy jeszcze kiełbaski, a potem już tylko wieczór z filmami, zdjęciami i opowieściami z...

„Nie śmiejcie się z mojego roweru” – z Ogrodzieńca do Szczucina

Z Ogrodzieńca wyruszyliśmy rowerami znów w okrojonym składzie (czyli Michał, Sławek i ja), Wiola musiała wracać do domu. Pozostała część ekipy (Norbert, Chuda, Asia i trzyletni Julek) dzielnie jechała za nami samochodami. A my, żeby się nie przemęczać zbytnio, pierwszy postój zrobiliśmy już po 10km, w Pilicy. Tak naprawdę szukaliśmy tu śladów Nowaka (zakładów przemysłowych), ale...

Dziennik Wschodni | Afryka Nowaka – przypomną o polskim podróżniku

Po raz kolejny Dziennik Wschodni zamieścił obszerny artykuł o sztafecie – tym razem w kontekście odbywających się na Lubelszczyźnie Przystanków Afryki Nowaka. Zapraszamy do zakupu weekendowego wydania z 19 sierpnia 2011 r. Do poczytania także w internecie...

Dobrodzień – Ogrodzieniec – czyli trochę Afryki w polskich lasach i na ścieżkach rowerowych

Zamek pod tęczą Z Dobrodzienia wyjechaliśmy w asyście klubu “Jednoślad” oraz piątki z Brzegu – dwóch Goś, Marka, Patrycji i Doroty, którzy dołączyli do nas na dwa dni. Już na początku „Jednoślad” zaserwował nam atrakcję turystyczną w postaci grobu Karolinki z piosenki „Poszła Karolinka do Gogolina” – ku zaskoczeniu wszystkich okazało się, że to nie fikcja, tylko ta dziewczyna...

Pętla Zakrzowska – opis i mapa trasy!

21 sierpnia – niedziela będzie dniem Pętli wokół Zakrzówka. Na tę okazję została przygotowana trasa rowerowa pod nazwą „Osobliwości przyrodnicze i historyczne Gminy Zakrzówek”. Przewodnikami na trasie będą uczniowie z Młodzieżowego Koła Turystyczno-Krajobrazowego „Podróżnicy znad Bystrzycy” założonego i prowadzącego przez p. Beatę Iżycką-Rachoń nauczycielkę, pilota i przewodnika...

Chlebem, solą, schabowym i deszczem

Wymyśliliśmy sobie nową piosenkę: (najpierw łagodnym tonem) Pada – nie pada Pada – nie pada (i teraz głosem którego nie powstydziłby się sam lider Behemotha) Mam to gdzieś – szczerze! Bo ja jadę na rowerze!!!   Może to niezbyt wyrafinowana liryka, ale z pewnością daje +20 do motywacji, gdy ulewa zalewa oczy, fontanna spod Brennabora wylatuje na dwa metry do góry, a bieliznę mokrą...

Tygodnik Przemiany | Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd – przystanek Miaty

W Tygodniku Przemiany z 12 sierpnia ukaże się artykuł Renaty Pałuckiej z krótką relacją z Przystanku Afryki Nowaka w Miatach pod Trzemesznem, zapraszamy do przeczytania relacji już teraz (Tygodnik Przemiany-11.08.12- str21), a w piątek do kupna...


««« Wcześniejsze wpisy

Design: ITidea
Hosting: Seetech - Wdrożenia Microsoft Dynamics NAV